Miasto i Gmina Gniew

Na zawsze razem

22 kwietnia 1957 r., to szczególna data w życiu Państwa Teresy i Franciszka Dworakowskich. Tego dnia bowiem przed Bogiem ślubowali sobie miłość, wierność oraz uczciwość małżeńską. I tak, połączeni węzłem  małżeńskim trwają przy sobie od 60 lat. Dzisiaj, to pani burmistrz postanowiła pogratulować jubilatom doczekania tak wspaniałej rocznicy, zapraszając ich do gniewskiego magistratu.

Znajomość państwa Dworakowskich sięga jeszcze dziecięcych lat, kiedy to pan Franciszek jako ministrant widywał swoją wybrankę w tymawskim kościele. - Spoglądałem na nią od dziecka. Już wtedy wpadła mi w oko i nie wypadła przez tyle lat. - mówił pan Franciszek. Zakochani ślub wzięli w tej samej świątyni. Na uroczystość weselną, 87 gości wiozło czternaście bryczek. Huczne wesele odbyło się natomiast w rodzinnym domu pod strzechą w Rzymie. Od tamtej pory wiedli życie przepełnione wspólną pracą w rolnictwie oraz wychowywaniem czterech synów. - Byliśmy szczęśliwi, dzieci dobrze się chowały i tak mijały lata. Mamy wspaniałą rodzinę, doczekaliśmy się 11 wnuków oraz 6 prawnuków. Najmłodsza Helenka skończyła miesiąc. - mówiła pani Teresa. - Ród Dworakowskich nie wyginie! - dodała synowa jubilatów.

Zapytawszy małżonków, co najbardziej w sobie cenią, pan Franciszek zdecydowanie odpowiada, że wartość jego żony jest nieoceniona. Nie potrafi sobie wyobrazić życia bez niej. Natomiast pani Teresa, po tych wszystkich latach, śmiało może stwierdzić, że z takim mężem dobrze idzie się przez życie. Małżonków nie opuszcza pogoda ducha oraz romantyzm. Mało kto bowiem, tak pięknie recytuje wiersze oraz śpiewa, jak pan Franciszek.
Podczas spotkania nie zabrakło gromkiego sto lat na cześć jubilatów. Goście posmakować mogli też, własnoręcznie przygotowanego przez jubilatkę, ciasta.

Dostojnym jubilatom życzymy wszelkiej pomyślności, pociechy z  dzieci, wnuków oraz doczekania w  dostatku i zdrowiu kolejnych jubileuszy. Do zobaczenia za pięć lat.