Miasto i Gmina Gniew

Koniec serii Keramzytu, zła passa Sobieskiego trwa nadal

Nie był to udany weekend dla drużyn z naszej gminy. W Ryjewie Keramzyt uległ zespołowi Relaxu 5:2 i tym samym zakończył swoją serię czterech zwycięstw z rzędu, którą śrubował od 12 kwietnia. Passę porażek zakończyć chcieliby piłkarze Sobieskiego, którym niestety nie udała się ta sztuka w starciu z liderem z Sadlinek.

Sobotnie spotkanie Keramzytu z Relaxem było jednym z ciekawiej zapowiadających się starć w tej kolejce rozgrywek klasy A grupy malborskiej. Podopieczni Krzysztofa Rutkowskiego prezentowali ostatnio bardzo dobrą formę, która skutkowała zdobyciem kompletu punktów w ostatnich czterech meczach. Zespół z Ryjewa to, z kolei jedno z objawień rundy wiosennej i najskuteczniej grająca drużyna w tym okresie.  Zwiastowało to interesujące widowisko i tak też było. Mecz lepiej rozpoczął się dla drużyny ze Szprudowa. Już w 4 minucie Dawid Tramowski dał prowadzenie Keramzytowi. W 10 minucie spotkania było już 2:0, po tym jak rzut karny wykorzystał Patryk Orzechowski. I od tej chwili bramki strzelali już tylko gospodarze, którzy jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu. Druga odsłona spotkania to szanse obu ekip na objęcie prowadzenie i lekka przewaga gospodarzy, którzy w 67 minucie, dobijając strzał z rzutu wolnego, wyszli na prowadzenie. Keramzyt od 77 minuty grał o jednego zawodnika mniej po czerwonej kartce dla Krzysztofa Wójcika. Gra w osłabieniu oraz próby „gonienia” wyniku sprawiły, iż rozluźniły się szeregi obronne drużyny ze Szprudowa. Skrzętnie wykorzystali to piłkarze Relaxu, zdobywając w końcówce meczu dwie bramki i ustalając wynik spotkania na 5:2.

Relax Ryjewo – Keramzyt Szprudowo 5:2 (2:2)
Bramki dla Keramzytu: 1:0 – Tramowski 4’, 2:0 –Orzechowski 9’
Skład Keramzytu: Malinowski – Baranowski (66’ Abryszyński), Borys, Eggert (78’ Tylko), Karaś, Kuros, Orzechowski, Piaskowski (55’ Tamowicz), Połomski (52’ Ogórek), Tramowski, Wójcik
Czerwona kartka: Wójcik 77’

 Swoją passę zakończyć chcieliby piłkarze Sobieskiego, którzy w sobotę przegrali trzeci mecz z rzędu. Podopieczni Łukasza Chyły mieli w sobotę trudne zadanie, gdyż na boisku przy ul. Kusocińskiego stawił się lider rozgrywek – Spójnia Sadlinki. Pomimo absencji w składzie kilku zawodników, po 17 minutach gry to gospodarze objęli prowadzenie. Paweł Bobrzyński wpadł z piłką w pole karne i został sfaulowany przez bramkarza z Sadlinek. Sam poszkodowany podszedł do piłki i wykorzystując rzut karny, otworzył wynik spotkania. Lider pokazał jednak charakter i pomiędzy 32 a 42 minutą spotkania zaaplikował gospodarzom trzy bramki, studząc entuzjazm sympatyków gniewskiej drużyny. Po przerwie drużyna z Sadlinek wcale nie zwolniła tempa i po zdobyciu dwóch, kolejnych bramek, prowadziła 5:1. Zawodnicy Sobieskiego w końcówce meczu potrafili jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki. W 88 minucie Kacper Kozieł obsłużył podaniem Bobrzyńskiego i ten, po raz kolejny pokonał bramkarza Spójni i ustalił wynik końcowy na 5:2.

Sobieski Gniew – Spójnia Sadlinki 2:5 (1:3)
Bramki dla Sobieskiego: 1:0 – Bobrzyński 17’, 2:5 Bobrzyński 88’
Skład Sobieskiego: Głowiński – Janicki (46’ Alaburda), Pyrkowski, Zieliński, Bryska, Imianowski, Kozieł, Żelaskowski, Koszczyński, Bobrzyński, Gajewski (75’ P. Drabik)

Tabelę i wyniki pozostałych spotkań można sprawdzić na stronie: <link>.

Wyniki drużyn młodzieżowych:

Wojewódzka Liga Młodzika: AP KP Gdynia - Mewa Gniew 2:0
Liga Młodzika D2: Keramzyt Szprudowo – KP II Starogard Gdański 0:1
Liga Junior C1: Gryf Tczew – Sobieski Gniew 7:0
Liga Junior A1: Sobieski Gniew – GKS Kolbudy 5:3